Nie trzeba być najstarszym góralem, by pamiętać GTA London, choć trochę czasu od premiery tej gry już upłynęło. Wygląda na to, że Rockstar nie zabierze nas na kolejną wycieczkę pod Big Bena.
Nie trzeba być najstarszym góralem, by pamiętać GTA London, choć trochę czasu od premiery tej gry już upłynęło. Wygląda na to, że Rockstar nie zabierze nas na kolejną wycieczkę pod Big Bena.
- Jest mnóstwo interesujących historii o Wyspach Brytyjskich, które moglibyśmy opowiedzieć, świetne miejsca, które moglibyśmy pokazać, świetne mechanizmy rozgrywki, które sprawdziłyby się w takim otoczeniu, ale nie sądzę, że koniecznie musiałaby być to gra z serii GTA - podkreśla Dan Houser.
- Jest tak wiele gier, które chcielibyśmy zrobić, ale obecnie po prostu nie jesteśmy w stanie. Zawsze mamy na uwadze jednak to, że przyszłość jest długa i różnorodna, i po to właśnie ona jest. Mówiąc wyłącznie za siebie uważam, że GTA to Ameryka. W tej grze jesteśmy jak sądzę zadowoleni z miejsca akcji. Pozwala nam ono robić coś wielkiego - dodaje.
W wolnej chwili rzućcie okiem na nasz najnowszy gameplay z GTA V.