Czyli bez pieniędzy i niekoniecznie bez jakości.
Czyli bez pieniędzy i niekoniecznie bez jakości.
Wieści, jak niemal wszystkie dotyczące japońskich gier z ostatniego tygodnia, pochodzą z Tokyo Games Show 2013. Producent Deep Down z Capcomu, Yoshinori Ono, ogłosił w trakcie prezentacji gry, iż będzie ona tytułem free-to-play. I choć właściwie przekreśla to szanse na pełnoprawnie "normalną" zabawę (a więc taką, gdzie ewentualne braki w historii, w rozgrywce i w czymkolwiek innym nie są uzupełniane mikrotransakcjami), to, jak zawsze przy okazji F2P - dostajemy tytuł za darmo, który możemy wypróbować i zostać przy nim, jeśli nam się spodoba.
O grze do tej pory nie było wiadomo zbyt wiele, a gameplaye, które zaczęły ostatnio wyciekać do Sieci nie pokazywały tyle, ile wielu się spodziewało, stąd ciężko powiedzieć że wszyscy straciliśmy coś, na co rzeczywiście czekaliśmy. Szczególnie że nie wiedzieliśmy (i właściwie dalej po części nie wiemy) co dokładnie szykuje dla nas Capcom w Deep Down. Po co te wszystkie długie zdania? Po to, żeby zaczekać i zobaczyć. Jak trzeba będzie wyśmiać, to wyśmiejemy, ale już po samej premierze tytułu.
W kwestii bety, ta ma wystartować w okolicach premiery PlayStation 4 w Japonii, tj. 22 lutego 2014 roku.
Premiera gry gdzieś w roku 2014. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy do gry po Sieci wymagana będzie subskrypcja PlayStation Plus - decyzja o tym, czy tak będzie, należy nie do Sony, a do wydawcy gry.