Na początku nasze godne pokazania światu wyczyny zobaczą tylko koledzy z Xbox Live. Znajomych z Facebooka i widzów YouTube'a zarzucimy lawiną nagrań dopiero w przyszłym roku.
Na początku nasze godne pokazania światu wyczyny zobaczą tylko koledzy z Xbox Live. Znajomych z Facebooka i widzów YouTube'a zarzucimy lawiną nagrań dopiero w przyszłym roku.
I PlayStation 4, i Xbox One nagrywają rozgrywkę. Z tą różnicą, że konsola Sony zapamiętuje ostatnie 15 minut, a sprzęt Microsoftu zaledwie 5. Ramy czasowe to nie jedyne ograniczenie na Xboksie One, bo do dzielenia się nagraniami konieczny jest abonament Xbox Live Gold, a teraz okazuje się, że na początku filmiki umieścimy tylko w sieciowej usłudze MS.
Wieść przekazał główny strateg marki Xbox, Albert Penello. Microsoft ma nadzieję, że integracja z Facebookiem i YouTube pojawi się przed końcem tego roku.
Co nie powinno nas zbytnio martwić, bo i tak oficjalnie konsola nie pojawi się w naszych sklepach w tym roku. Być może w przyszłym, ale pewności nie mamy.