Świat GTA V może imponować swą rozległością, ale twórcy Watch Dogs wcale nie czują się nim zdeprymowani - jak twierdzi bowiem Jonathan Morin, pracownikom Ubisoftu przyświeca inny cel.
Świat GTA V może imponować swą rozległością, ale twórcy Watch Dogs wcale nie czują się nim zdeprymowani - jak twierdzi bowiem Jonathan Morin, pracownikom Ubisoftu przyświeca inny cel.
- W Watch Dogs możesz stać nieruchomo i obserwować ludzi przez dziesięć minut - grasz praktycznie nie ruszając się z miejsca. Dla mnie jest to ważniejsze niż to, by miasto przybierało rozmiaru. Nie chcę, by rozmiar stawał się przestrzenią między punktem A a punktem B. Mamy duży świat, ale tu chodzi przede wszystkim o zagęszczenie - podkreśla.
Zwraca również uwagę, że w przypadku GTA V zaprojektowanie ogromnego świata miało większy sens niż w Watch Dogs. - GTA V ma przecież samoloty, które pozwalają szybciej się przemieszczać. Nie wsadzasz do gry samolotu, jeśli nie ma przestrzeni, by nim polecieć. My celujemy przede wszystkim w zagęszczenie. Jeśli zatem podwoiliśmy czy potroilibyśmy wielkość świata, pojawiłaby się powtarzalność, ponieważ zagęszczenie jest dla nas wartością nadrzędną. Chcieliśmy zrobić odpowiedni rozmiar świata dla takiego zagęszczenia - tu potrzeba odpowiedniego balansu - dodaje Morin.