Zapewnia o tym Lars Gustavsson - creative director w studio EA DICE.
Zapewnia o tym Lars Gustavsson - creative director w studio EA DICE.
- Naprawdę chciałbym to zrobić. Dla mnie, gdy zaczęliśmy pracować z tą marką poprzez Battlefield 1942, była to od początku praca z wielką pasją. A potem opracowaliśmy inne odmiany gry i kocham je wszystkie, jakby były moimi dziećmi. Bad Company to efekt wolności w tworzeniu, nie można brać go zbyt serio. Uwielbiam go i chcę zrobić go jeszcze raz, kiedy tylko będzie to możliwe. Aktualnie mamy na karku jeszcze Mirror's Edge 2 i Star Wars: Battlefront - tłumaczy Lars, jednocześnie szybko uspokaja fanów. - Uwierzcie mi, nie zapomnieliśmy o paczce z Bad Company - oni po prostu wybrali się na długie wakacje. Są gdzieś tam i zamierzają powrócić - zapowiada Gustavsson.
Nie pozostaje nam nic innego niż trzymać go za słowo. Tym bardziej, że według zapowiedzi Franka Gibeau'a w przyszłym roku zobaczymy kolejną odsłonę BF-a. Może to będzie właśnie nowe Bad Company?