Japończycy z magazynu Famitsu zachwyceni GTA V. Będzie wydarzenie niemal bez precedensu

Patryk Purczyński
2013/10/03 19:43

Nie tylko krytycy z Zachodu są zachwyceni Grand Theft Auto V. Produkcja studia Rockstar North podbiła też serca dziennikarzy magazynu Famitsu, którzy wystawią jej poczwórnie maksymalną notę.

Japończycy z magazynu Famitsu zachwyceni GTA V. Będzie wydarzenie niemal bez precedensu

Grand Theft Auto V otrzyma w magazynie Famitsu maksymalną notę - 40/40. Składają się na nią cztery dziesiątki, przyznane przez czterech dziennikarzy, oceniających grę niezależnie od siebie. W 27-letniej historii czasopisma przed produkcją Rockstara tego zaszczytu dostąpiło zaledwie 21 tytułów. Jeszcze większe wrażenie wywiera jednak fakt, że będzie to dopiero drugi produkt powstały poza Japonią, który otrzyma 40 punktów. Szlak przed dwoma laty przetarło The Elder Scrolls V: Skyrim.

GTA V cieszy się więc estymą nie tylko na Zachodzie, gdzie już wkroczyło do ścisłej czołówki najwyżej ocenionych gier w historii. W serwisie Metacritic zarówno na PlayStation 3, jak i na Xboksie 360 gangsterska produkcja Rockstara może się pochwalić niebywałą średnią 97/100. Podobnie jest na portalu GameRankings, który wersji na konsolę Sony daje 97,05 proc., zaś wydaniu na maszynę Microsoftu tylko jeden punkt procentowy mniej.

GramTV przedstawia:

Komentarze
56
Usunięty
Usunięty
08/10/2013 15:08
Dnia 08.10.2013 o 14:56, mati285 napisał:

Z ciekawości: jaki masz stosunek do filmów Tarantino? Czy według ciebieone też epatują brutalnością by przyciągnąć przed ekrany "gimbazę" albo zrobić szum?

Pop premierze w 1994 przez wiele długich lat olewałem "Pulp Fiction." Dopiero w latach 2000 inaczej podszedłęm do tego dzieła Tarantino. "Bękarty Wojny" jakoś nie przypadły mi do gustu (widziałem "piąte przez dziesiąte" w TV).

Dnia 08.10.2013 o 14:56, mati285 napisał:

W The Last of Us jest scena, gdzie

Spoiler

Joel torturuje dwóch mężczyzn, by wyciągnąć od nich informacje o miejscu przetrzymywania Ellie, a po uzyskaniu tej informacji ich zabija.

W jaki sposób różni się to od sceny w GTA? Interaktywnością? Czy naprawdę ma to aż tak wielkie znaczenie czy naciskamy jakieś przyciski czy nie?

Owszem, torturuje i zabija, ale nie torturuje bezsensownie wszelkimi możliwymi narzedziami ku uciesze małolatów. Ta scena nie jest przesadnie wydłużona, by w prymitywny epatować gracza zbędnym okrucieństwem. Chodzi o ukazanie osobowości Joela i do czego jest zdolny w skrajnych sytuacjach..."TLoU" to naprawdę dojrzała gra dla wyrobionego odbiorcy. W tej grze cała przemoc jest uzasadniona fabularnie, nie ma tutaj miejsca na epatowanie zbędnym, gimnazjalnym okrucieństwem...

Usunięty
Usunięty
08/10/2013 15:08
Dnia 08.10.2013 o 14:56, mati285 napisał:

Z ciekawości: jaki masz stosunek do filmów Tarantino? Czy według ciebieone też epatują brutalnością by przyciągnąć przed ekrany "gimbazę" albo zrobić szum?

Pop premierze w 1994 przez wiele długich lat olewałem "Pulp Fiction." Dopiero w latach 2000 inaczej podszedłęm do tego dzieła Tarantino. "Bękarty Wojny" jakoś nie przypadły mi do gustu (widziałem "piąte przez dziesiąte" w TV).

Dnia 08.10.2013 o 14:56, mati285 napisał:

W The Last of Us jest scena, gdzie

Spoiler

Joel torturuje dwóch mężczyzn, by wyciągnąć od nich informacje o miejscu przetrzymywania Ellie, a po uzyskaniu tej informacji ich zabija.

W jaki sposób różni się to od sceny w GTA? Interaktywnością? Czy naprawdę ma to aż tak wielkie znaczenie czy naciskamy jakieś przyciski czy nie?

Owszem, torturuje i zabija, ale nie torturuje bezsensownie wszelkimi możliwymi narzedziami ku uciesze małolatów. Ta scena nie jest przesadnie wydłużona, by w prymitywny epatować gracza zbędnym okrucieństwem. Chodzi o ukazanie osobowości Joela i do czego jest zdolny w skrajnych sytuacjach..."TLoU" to naprawdę dojrzała gra dla wyrobionego odbiorcy. W tej grze cała przemoc jest uzasadniona fabularnie, nie ma tutaj miejsca na epatowanie zbędnym, gimnazjalnym okrucieństwem...

Usunięty
Usunięty
08/10/2013 14:56
Dnia 08.10.2013 o 14:29, Janek_Izdebski napisał:

Dosłowna i prymitywna brutalność nie ma nic wspólnego z dojrzałością, to raczej cyniczny zabieg, by przypodobać się nieletniej "gimbazie" i wywołać PR-owski buzz w mediach.

Z ciekawości: jaki masz stosunek do filmów Tarantino? Czy według ciebie one też epatują brutalnością by przyciągnąć przed ekrany "gimbazę" albo zrobić szum?

Dnia 08.10.2013 o 14:29, Janek_Izdebski napisał:

Natomiast przykładem dojrzałego podejścia do przemocy są takie gry jak "Spec Ops: The Line" czy "The Last of Us."

W The Last of Us jest scena, gdzie

Spoiler

Joel torturuje dwóch mężczyzn, by wyciągnąć od nich informacje o miejscu przetrzymywania Ellie, a po uzyskaniu tej informacji ich zabija.

W jaki sposób różni się to od sceny w GTA? Interaktywnością? Czy naprawdę ma to aż tak wielkie znaczenie czy naciskamy jakieś przyciski czy nie?




Trwa Wczytywanie