Call of Duty: O Ja Cię Kręcę, Spójrzcie Tylko Na Te Roboty czy coś znacznie więcej? Zdanie o pierwszej grze spadochroniarzy z Infinity Ward pomaga wyrobić sobie prezentacja prosto z krainy kangurów.
Call of Duty: O Ja Cię Kręcę, Spójrzcie Tylko Na Te Roboty czy coś znacznie więcej? Zdanie o pierwszej grze spadochroniarzy z Infinity Ward pomaga wyrobić sobie prezentacja prosto z krainy kangurów.
Całkiem ciekawą, dwudziestominutową prezentację Titanfall, poprowadziła sympatyczna Abbie Hoppe. Abbie zajmuje się w Respawn relacjami ze społecznością. Ma też tatuaże i fajną koszulkę.
Bonus, w 18 minucie i 48 sekundzie pojawiają się dziewczęta w koszulkach Wiedżmina 3.
Myszasty grał w Titanfall na Gamescomie. Czego doświadczył?
Wiele osób nazywa Titanfall "CoD-em z robotami". I wiele w tym stwierdzeniu prawdy. Przede wszystkim bardzo podobne jest tempo rozgrywki, chwilami ekstremalnie wysokie i nigdy nie spadające poniżej pewnego pułapu. To zdecydowanie nie jest zabawa dla kamperów i "taktyków", przekradających się mozolnie od załomu do załomu. Taki styl gry kończy się zazwyczaj klasycznym "wjazdem od tylca" i shotgunem przyłożonym do głowy. Tutaj wygrywają szybcy i aktywni, potrafiący podejmować błyskawiczne decyzje i nie bojący się brawurowych, nawet samodzielnych akcji.
Pełne wrażenia znajdziecie tutaj.