Wiceprezes amerykańskiego Sony: - Na grach na wyłączność nikt nie zyskuje

Patryk Purczyński
2013/10/07 09:53

Tworzenie gier na wiele platform daje większe szanse na odniesienie sukcesu - uważa Adam Boyes z amerykańskiego oddziału Sony. Krytykuje z kolei umowy na wyłączność z producentami konsol.

Wiceprezes amerykańskiego Sony: - Na grach na wyłączność nikt nie zyskuje

Przed nastaniem nowej generacji twórcy konsol zbroją się przede wszystkim w soczyste tytuły na wyłączność, które mają zachęcić konsumentów do kupienia właśnie danej platformy. Nie wszyscy do walki na exclusive'y są jednak nastawieni entuzjastycznie. Najlepszym tego przykładem jest Adam Boyes, wiceprezes Sony Computer Entertainment of America ds. relacji między producentem a wydawcą.

- W tej chwili exclusive'y są potrzebne tylko po to, by twórcy konsol mogli się jeszcze donośniej przechwalać i puszyć - stwierdził Boyes podczas konferencji na IndieCade. - Nikt nie zyskuje na permanentnej wyłączności. Twórcy mają teraz możliwość dostarczenia swoich tytułów na szerokiej gamie platform. Nam zależy, by odnosili oni sukces - dodał wiceprezes SCEA.

GramTV przedstawia:

Komentarze
21
Usunięty
Usunięty
07/10/2013 23:56

Powiedzmy sobie szczerze, gdyby gry z konsol były na PC to by nikt nie kupował konsoli.... tańsze gry, lepsze grafika, możliwośc modowania i ogółem wszystko wygodniej na PC, więc co za bullshit on gada to ja nie wiem

Usunięty
Usunięty
07/10/2013 16:13

Chodziło mu o to, że umowy na wyłączność nikomu nie służą z perspektywy twórcy gier/na rynku gier indie. Nie chodzi w tej wypowiedzi o studia 1st party, ani nawet o duże, ekskluzywne gry - mowa jest o tym, że sprzedanie permanentnej wyłączności na swoją grę nie da twórcy niezależnemu, na dłuższą meŧę, lepszych wyników, niż ograniczona wyłączność/multiplatforma.

Usunięty
Usunięty
07/10/2013 14:42

Ale jego growe doznania będą straszliwe zubożone.




Trwa Wczytywanie