No to port Avatar: The Last Airbender na Xbox One chyba mamy gwarantowany.
No to port Avatar: The Last Airbender na Xbox One chyba mamy gwarantowany.
Co już było wiadomo wcześniej - podobnie jak PlayStation 4, Xbox One będzie nagrywał w tle kilka minut tego, co dzieje się na ekranie, do późniejszego ewentualnego zachowania na dysku. Champ Chon, członek ekipy Xbox, stwierdził że możliwość nagrywania gameplaya będzie obracać się także wokół achievementów.
Kiedy zdobędziemy któreś z osiągnięć, konsola automatycznie zachowa ten magiczny moment powiększenia konta o kolejne punkty gracza, "by móc później zobaczyć jak nam się to udało".
Normalne zachowanie filmu z rozgrywki odbywać się będzie za pomocą wydania odpowiedniej komendy w stronę Kinecta - co jest sprawą dość ważną, bo jeśli konsola ma kiedykolwiek pojawić się w naszym kraju, to najprawdopodobniej stanie się to dopiero po zaprogramowaniu i implementacji polskiego interfejsu, sterowanego przez tak samo polskie głosy.