Branden Powell z Microsoftu tłumaczy nam, jak platforma umożliwia rozbudowywanie używanego przez nas sprzętu i o tym, jak gry bez problemu to wszystko obsłużą. Niestety, z kierownicami do X360 będziemy musieli się pożegnać.
Branden Powell z Microsoftu tłumaczy nam, jak platforma umożliwia rozbudowywanie używanego przez nas sprzętu i o tym, jak gry bez problemu to wszystko obsłużą. Niestety, z kierownicami do X360 będziemy musieli się pożegnać.
Choć Major Nelson ma nieco zakłopotaną minę, gdy Branden stara się wszystko wyjaśnić, to całość nie zalicza się do fizyki jądrowej i można ją zrozumieć. Nowe rozwiązania techniczne mają umożliwić dowolne rozbudowywanie posiadanej przez nas konfiguracji. Jeśli twórcy gry i producenci sprzętu o tym pomyślą, dołączenie innych pedałów, drążka zmiany biegów, czy nawet prędkościomierza nie będzie szczególnym problemem.
Jak pisałem już we wstępie, kierownice do X360 nie będą już obsługiwane przez Xbox One. Szczególnego powodu ku temu nie ma (nawet jeśli tłumaczy się to tym, że nowe kierownice są po prostu lepsze, co bardzo kontrastuje z obietnicami dotyczącymi pełnej swobody w rozbudowywaniu naszego sprzętu) i nie będzie, przynajmniej póki Microsoft nie zmieni w tej sprawie zdania.