Główny scenarzysta Mass Effect 4, Mac Walters, zdradził, że ani Shepard, ani jego towarzysze nie pojawią się w najnowszej odsłonie serii. Co jeszcze wiadomo o fabule? Niewiele.
Główny scenarzysta Mass Effect 4, Mac Walters, zdradził, że ani Shepard, ani jego towarzysze nie pojawią się w najnowszej odsłonie serii. Co jeszcze wiadomo o fabule? Niewiele.
- Nie mogę wdawać się w szczegóły, ale wszyscy zgodnie uznaliśmy, że stworzymy opowieść, która nie wiąże się z wydarzeniami, w których brał udział Shepard – powiedział Walters podczas rozmowy z Complex. – Myśleliśmy nad tym przez długi czas i doszliśmy do wniosku, że najważniejsze jest to, by to był Mass Effect. Gracze nie mogą odnieść wrażenia, że to spin-off. To będzie Mass Effect, tyle, że bez Sheparda i bez jego towarzyszy.
Na razie BioWare nie zdradziło, czy akcja „czwórki” będzie toczyć się przed, czy po wydarzeniach znanych z poprzednich części serii, ale jedno jest pewne - studio zamierza zostawić Sheparda w spokoju. Co więcej, nowy bohater nie ma w niczym przypominać swego poprzednika.
- Minęło 18-19 miesięcy od zakończenia trylogii Mass Effect, i myślę, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, wydając Extended Cut – powiedział Walters. – Nie będziemy już niczego zmieniali, lecz posuwali się do przodu. Szczerze, spotykam ludzi – zwłaszcza na konwentach – którzy mówią, że to się im bardzo podobało, że wydarzenia te ściskały za serce, ale czują, że tak być powinno. I właśnie dlatego uważam, że to było słuszne posunięcie. Jednak ponieważ nie było wyboru, niektórzy ludzie uważają, że to było w porządku, innym jest to raczej obojętne, inni z kolei są bardzo zawiedzeni. Nie sądzę, żebyśmy cokolwiek zmienili, ale była to dla nas cenna lekcja.
Mass Effect 4 powstaje w BioWare Montreal. Na razie nie znamy nawet przybliżonej daty premiery tego tytułu.