To wyścigi kartów z dobrze znanymi ptakami i prosiakami. Nie spodziewaliśmy się niczego więcej i dokładnie to dostaniemy. Chcecie wiedzieć kiedy?
To wyścigi kartów z dobrze znanymi ptakami i prosiakami. Nie spodziewaliśmy się niczego więcej i dokładnie to dostaniemy. Chcecie wiedzieć kiedy?
Angry Birds Go to całkiem naturalny kolejny krok rozwoju marki. Bohaterowie gier Rovio byli projektowani z zamysłem awansowania do roli maskotek, a te prędzej czy później muszą wsiąść do kartów. To jedno z prawideł gier wideo. W tym przypadku w wyrobieniu ptakom prawa jazdy pomaga Red Bull, o czym pisaliśmy przy pierwszej zapowiedzi nowej gry Finów.
Teraz wreszcie możemy zobaczyć Angry Birds Go w akcji.
Wyścigi kartów to gatunek, który trudno zepsuć zupełnie, ale równie ciężko się w nim wybić. Znakomita większość traktujących o nich produkcji to przeciętniaki, a prawdziwe tuzy są dwa - seria Mario Kart i Crash Team Racing. To wzory do naśladowania. Także dla Rovio, co wyraźnie na zwiastunie widać.
Ale jeśli pomysł wypali, nikt nie będzie miał im tego ze złe. Czy tak będzie przekonamy się 11 grudnia.