- Patrząc z punktu widzenia producenta, byłoby bardzo trudno zrobić coś takiego – wyjaśnił Ismail podczas rozmowy z Examinerem. – Nad Black Flag pracowało ponad 900 osób. Ja, jako dyrektor gry, sam jestem czasem zdumiony tym faktem. Potrzeba 900 ludzi, żeby stworzyć zawartość tej gry, zatem próba kreowania wielu światów, dużych i wypełnionych ciekawymi postaciami, raczej nie wchodzi w rachubę. Musimy zapewnić, że produkcja jest dopracowana i że wszystko spełnia najwyższe standardy. Szczerze, nawet w tej grze musimy zwracać baczną uwagę na pewne rzeczy.
- Jeśli chodzi o przerywniki filmowe w całej grze, trwają one około dwóch godzin. Dwie godziny to dużo - tyle, co pełnometrażowy film - ale zostały one umieszczone w grze i dokładnie dopracowane. Wszystkie animacje wyglądają dobrze, nie ma żadnych dziwnych ruchów, a mimika twarzy jest naprawdę wspaniała. W innych grach przerywników może być trzy czy cztery godziny i w pewnym momencie da się zauważyć, że twórcom zabrakło czasu.
- Nie wyobrażam sobie zatem, żebyśmy mieli pracować nad kilkoma dużymi światami. Owszem, dałoby się zrobić grę, w której gralibyście w różnych mini-światach, jako różni asasyni, ale nie sądzę, byście kiedykolwiek otrzymali tytuł, w którym moglibyście przemierzać Włochy jako Ezio, Amerykę jako Connor i Karaiby jako Edward. Uważam, że robienie czegoś takiego nie miałoby sensu.
- Zamów grę Assassin's Creed IV: Black Flag w sklepie gram.pl