Włodarze Ubisoftu przyznają, że Splinter Cell: Blacklist i Rayman Legends nie spełniły pokładanych w nich oczekiwań. Ze sporymi nadziejami wyczekiwano z kolei premiery Watch Dogs.
Włodarze Ubisoftu przyznają, że Splinter Cell: Blacklist i Rayman Legends nie spełniły pokładanych w nich oczekiwań. Ze sporymi nadziejami wyczekiwano z kolei premiery Watch Dogs.
Przyczyn Ubisoft szuka przede wszystkim w okresie przejściowym między obecną a następną generacją konsol. Zdaniem Martineza konsumenci niechętnie inwestują w sprzęt, który niebawem zostanie wymieniony na nowszy model. Trudno zresztą szukać winy w jakości wspomnianych produktów. Zarówno Splinter Cell: Blacklist (82/100), jak i Rayman Legends (ponad 90!) zostały bowiem bardzo wysoko ocenione przez recenzentów.
Obaw co do niezadowalającej sprzedaży przedstawiciele Ubisoftu nie mają z kolei w przypadku Watch Dogs. - Tytuł ten zmierzał ku górnym partiom naszych prognoz, ponieważ zamówienia przedpremierowe były na bardzo wysokim poziomie - zapewniał dyrektor wykonawczy Yves Guillemot. Trudno zatem dopatrywać się tu drugiego dna i kolejnej przyczyny przesunięcia terminu wydania gry.