Uwielbiany przez wielu pisarz i studio znane dzięki The Misadventures of P.B. Winterbottom połączyli siły. Co z tego wynika?
Uwielbiany przez wielu pisarz i studio znane dzięki The Misadventures of P.B. Winterbottom połączyli siły. Co z tego wynika?
Wynika Wayward Manor, o której donosiłem po raz pierwszy (i ostatni do tej pory) pod koniec lipca. To nietypowa kooperacja znanej osoby i producenta gier, bo inicjatywa wyszła od tej pierwszej. To Gaiman miał pomysł na grę i potrzebował pomocy w jej realizacji. Wybrał do tego zadania studio The Odd Gentlemen, które pisarz ceni za umiejętność pogodzenia makabry i "kreskówkowatości".
Pierwsze efekty ich pracy poniżej.
Czas w Wayward Manor zleci nam na próbach wygonienia z posępnej rezydencji jej nowych lokatorów. My wcielamy się w poprzednich, którzy - a to psikus - nie żyją.
Nie wiemy jeszcze kiedy, ale gdy będzie gotowa, gra ukaże się na Steamie. Do tej pory przed premierą zamówiło ją już ponad 2300 osób.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!