Poza tym, jako jedna z niewielu gier działających na konsolce w 60 klatkach na sekundę, 3D jakie będzie bić nas po oczach w trakcie rozgrywki ma działać znacznie, ale to znacznie lepiej niż w przypadku innych, mniej płynnych tytułów.
Poza tym, jako jedna z niewielu gier działających na konsolce w 60 klatkach na sekundę, 3D jakie będzie bić nas po oczach w trakcie rozgrywki ma działać znacznie, ale to znacznie lepiej niż w przypadku innych, mniej płynnych tytułów.
Informacje ponownie podał Eiji Aounuma, w wywiadach udzielonym serwisom Gamewelt i amerykańskiemu Gamestopowi. Przy grze ma obecnie pracować 90 osób i ta, całkiem spora jak na tytuł na 3DS-a ekipa, zdołała osiągnąć całkiem wiele. Oprócz dopasowania łamigłówek do możliwości 2DS-a, posiadacze 3DS-ów zyskają całkiem sporo na wyświetlaniu trójwymiaru w konsolce.
Po uruchomieniu efektu 3D, który zazwyczaj mocno spowalnia animację, nowa Zelda ma dalej działać w 60-klatkach na sekundę, co ma nie tylko mocno poprawić wrażenia płynące z korzystania z opcji, ale też umożliwić zobaczenie efektu 3D tym, którzy wcześniej mieli z nim problemy.
Co do poziomu trudności - sama gra została zaprojektowana jako całkiem prosty tytuł, przy którym szczególnie się nie zamęczymy, ale jeśli (tak jak choćby i ja) szukacie jakiegoś wyzwania, to po pierwszym ukończeniu gry odblokujecie nowy, trudniejszy tryb. Poza tym, Eiji stwierdził, że grę można ukończyć całkiem szybko, chyba że zabierzemy się za wszystkie zadania poboczne - wtedy czekać nas będzie naprawdę długa przygoda z grą.
Gra ma ukazać się 22 listopada na terenie Europy.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!