Jeden z twórców Killzone: Shadow Fall ujawnił, ile czasu będziemy potrzebować na ukończenie kampanii. Grę postrzega z kolei jako świeży start zasłużonej dla konsol Sony serii.
Jeden z twórców Killzone: Shadow Fall ujawnił, ile czasu będziemy potrzebować na ukończenie kampanii. Grę postrzega z kolei jako świeży start zasłużonej dla konsol Sony serii.
Tryb dla jednego gracza nie będzie rzecz jasna jedyną formą zabawy, jaką zaoferuje Killzone: Shadow Fall. Ter Heide zaznaczył, że kampanii nie da się co prawda przechodzić w kooperacji z innym graczem, ale... - Po premierze planujemy osobno wypuścić dodatek wprowadzający sieciowego co-opa. Rozszerzenie doda nowy tryb oparty na falach przeciwników, w którym maksymalnie czterech graczy będzie mogło odpierać ataki nieprzyjacielskich hord na specjalnie stworzonych ku temu arenach - zdradził. Nie ma natomiast planów wprowadzenia możliwości gry na podzielonym ekranie.
Ter Heide Shadow Falla określił ponadto mianem nowego startu marki Killozne. - Akcja toczy się 30 lat po wydarzeniach ukazanych w oryginalnej trylogii, zatem większość postaci i linii fabularnych z tych gier odeszło już do historii. Najwierniejsi fani powinni docenić odniesienia do wcześniejszych odsłon, ale tak naprawdę jakakolwiek wiedza z uniwersum Killzone'a nie jest potrzebna, by zagrać w Shadow Falla - skomentował.
Przypomnijmy, że Killzone: Shadow Fall osiągnął już status gold.