Czerwony Baron powraca - powstanie nowa wersja Red Barona

Paweł Pochowski
2013/10/23 13:55
2
0

Jeżeli pamiętacie staroszkolne "latałki", to być może kojarzycie Red Barona sprzed wielu, wielu lat. Twórca gry - Damon Slye - zbiera właśnie fundusze na stworzenie nowej, podobnej, lecz nowoczesnej produkcji.

Czerwony Baron powraca - powstanie nowa wersja Red Barona

Czyni to oczywiście za pomocą Kickstartera. I trzeba przyznać, że ma całkiem interesujący pomysł. Nowy Red Baron ma skupiać się przede wszystkim wokół zapierających dech w piersi podniebnych pojedynkach z innymi graczami - z tego też powodu główny nacisk w zabawie zostanie położony na tryb sieciowy. W grze znajdziemy zarówno mapy historyczne, jak i nowoczesne, wykonane w "stylu MOBA". Oczywiście będziemy mogli bawić się zarówno przeciwko, jak i u boku naszych przyjaciół. Nic jednak nie broni przed lataniem samemu w trybie single - kariera zaplanowana została na około 30 misji rozgrywających się w latach 1915-1918; będzie ona rozgrywana całkowicie off-line i ma uruchamiać się bez żadnego DRM-u. Co ważne Mad Otter Games (twórcy m.in. Aces of the Pacific, Aces over Europe, A-10 Tank Killer czy Ace of Aces, ale także Villagers and Heroes) nie przewidują żadnych płatnych subskrypcji, gra nie pójdzie także w "pay to win".

Nasz pilot wraz ze zwiększającą się ilością wygranych pojedynków otrzymywać ma dostęp do coraz lepszych samolotów, fikuśnych malowań czy innych usprawnień. Co ważne, gra bynajmniej nie będzie aspirowała do miana symulatora - model sterowania ma być prosty i przystępny, by każdy mógł opanować go w kilkanaście minut. Wiemy, że w grze znajdą się dwie naprawdę oldschoolowe maszyny latające - tzw. "wielbłąd" (Sopwith Camel z I Wojny Światowej), a także najsłynniejszy trójpłatowiec na świecie - Fokker Dr.1, którym walczył tytułowy "Czerwony Baron" - Manfred von Richthofen.

Co ciekawe, twórcy planują także opracować wsparcie dla Oculus Rift. Gra zostanie wydana jedynie na PC, w listopadzie 2014 roku - o ile oczywiście uda się zebrać wystarczającą kwotę. Jest na to spora szansa. Zbiórka rozpoczęła się wczoraj i już ma na swoim koncie ponad 7000 dolarów od ponad 250 wspierających. Do realizacji celu jeszcze daleko, aby nowy Red Baron doszedł do skutku potrzeba aż 250,000 dolarów, ale sądzę, że możemy być dobrej myśli. Więcej informacji o grze - na jej oficjalnej stronie. Poniżej standardowo prezentujemy screeny i zwiastun.

GramTV przedstawia:

Komentarze
2
Usunięty
Usunięty
23/10/2013 15:27

"Co ważne, gra bynajmniej nie będzie aspirowała do miana symulatora - model sterowania ma być prosty i przystępny, by każdy mógł opanować go w kilkanaście minut. "Chyba niekoniecznie. Twórca sam mówi, że gra ma być "easy to learn" (i "hard to master"?), ale pod przykrywką łatwej, przyjemnej gierki w którą łatwo wsiąknąć ma kryć się porządna, złożona symulacja.

Usunięty
Usunięty
23/10/2013 15:22

Ktoś chyba przespał rewelacyjne Rise of Flight..