Do premiery Destiny zostało jeszcze trochę czasu, więc sytuacja jest rozwojowa, ale Bungie przy obu technologiach majstruje.
Do premiery Destiny zostało jeszcze trochę czasu, więc sytuacja jest rozwojowa, ale Bungie przy obu technologiach majstruje.
Opiekujący się społecznością Destiny David Dague uciął sobie pogawędkę w redakcją portalu fanów gry Desti-Nation (sprytna nazwa). Wśród wielu mniej lub bardziej ciekawych pytań padło to o plany wsparcia Kinecta i panelu dotykowego Dual Shocka 4. W odpowiedzi czytamy:
Oczywiście. Mamy devkity obu konsol w studiu. Majstrujemy przy nich i sprawdzamy, co te nowe systemy oferują. Zrozumiecie te plany, gdy złapiecie kontrolery w dłonie. Do tego czasu to kwestia produkcyjna.
Coś wyraźnie jest na rzeczy. Pytanie tylko co? Wzmianka o trzymaniu pada sugeruje - na szczęście - że wsparcie dla Kinecta ograniczy się do krzyków i ewentualnych prostych gestów. Z DualShockiem sprawa jest prostsza, panel jest już na padzie, więc inaczej nie da się tego rozegrać. Ale nie zapominajmy, że Bungie to pomysłowa ekipa. Mogą nas jeszcze czymś w sprawie sterowania zaskoczyć.
Przypomnijmy, że powoli rozpędza się machina beta testów nowej gry twórców serii Halo.