Ewentualne zmiany pojawiłyby się dopiero w kolejnych częściach nigdy niekończącej się serii, ale jeśli do znudzonych graczy dochodzą podobne głosy ze strony samych twórców, to coś już chyba jest na rzeczy.
Ewentualne zmiany pojawiłyby się dopiero w kolejnych częściach nigdy niekończącej się serii, ale jeśli do znudzonych graczy dochodzą podobne głosy ze strony samych twórców, to coś już chyba jest na rzeczy.
Ken Sugimori, dyrektor artystyczny Pokemonów X&Y, miał okazję udzielać ostatnio wywiadu Siliconerze, w którym stwierdził, że dodawanie kolejnych elementów do gry i robienie z niej skomplikowanego tytułu nie przypadło mu do gustu. Jego zdaniem, zachowanie prostoty rodem z Pokémon Red i Blue byłoby dość ciekawe i sam chciałby zobaczyć, jakby to wypadło w praktyce w obliczu dzisiejszych realiów.
Sugimori podkreśla oczywiście, że jego zdanie na ten temat niekoniecznie musi wpłynąć na kształt kolejnej odsłony serii, choć jest to oczywiście możliwe.
Pomysłów z jego strony wyszło oczywiście więcej. Sugimori chciałby sprawdzić, jaki efekt dałaby zmiana (nie padło konkretnie jaka, choć najprawdopodobniej chodzi o pomniejszenie) liczby ataków, zdolności i przedmiotów w świecie gry. Podobnie sprawa ma się z uproszczeniem wizerunku Pokémonów pokazywanych poza grą (np. w mediach), gdzie efekty takiego zabiegu mogłyby przekazać odczucia związane z ponownym upraszczaniem gry.
Ciekawe, że zwrócenie się przeciw innowacji w ramach serii stanowi dziś innowację samą w sobie.