Oto kolejny przykład na to, jak współczesny świat motosportu przenika do tego wirtualnego.
Oto kolejny przykład na to, jak współczesny świat motosportu przenika do tego wirtualnego.
W ten oto prosty sposób możemy rywalizować z samym sobą i próbować poprawić w grze swoje przejazdy na prawdziwych torach. No dobra, ale co zrobić w sytuacji, w której nie mamy dostępu do torów przeniesionych do gry i nie możemy w sobotnie południe podjechać np. na Willow Springs? Tu prawdopodobnie z pomocą przyjdzie nam mobilna aplikacja Course Maker, która pozwoli na podstawie danych z GPS-u zapisać trasę przejazdu, by następnie odtworzyć ją w grze i na jej podstawie stworzyć tor, na którym będziemy mogli się ścigać. Nic więc nie stanie na przeszkodzie, by przenieść do GT6 naszą lokalny tor, czy wybrać się raz do Kielc lub Poznania i przenieść do gry znajdujące się tam obiekty.