Susza w związku z tytułami startowymi nie musi być niczym złym, szczególnie jeśli sprzęt będzie regularnie dostawał nowe gry przez kolejne miesiące. Mimo wszystko, sytuacja mogła być nieco lepsza, choć nie przysłużyłoby się to posiadaczom X360.
Microsoft: Gdyby Halo towarzyszyło Xbox One przy premierze, Halo 4 nigdy by nie powstało
Złotousty Phil Spencer z Microsoftu odbył ostatnio dłuższą pogawędkę z Kotaku w temacie przyszłośći konsoli po tym, jak wystartowała w kilkunastu krajach na całym świecie. Okazuje się, że wydawca stanął w pewnym momencie przed wyborem dotyczącym kolejnej odsłony Halo.
Gdyby Halo 4 zostało zatrzymane (lub nawet porzucone), otworzyłoby to drzwi do produkcji kolejnej odsłony serii na start Xbox One. Microsoft ostatecznie podjął jednak inną decyzję, skupiając się na posiadaczach Xbox 360. Jak twierdzi Spencer, po zakończeniu produkcji czwartego Halo do premiery konsoli został tylko rok, a to zdecydowanie za mało czasu na stworzenie nowej gry na nextgena.
GramTV przedstawia:
Co ciekawe - Spencer założył, że konieczne byłoby rozpoczęcie produkcji w 2010 roku, by skończyć grę do premiery nowej konsoli. Zakładając, że część zespołu 343 Industries rozpoczęła przygotowania do prac jeszcze przed wypuszczeniem Halo 4 (czyli jeszcze w 2011 roku), być może mamy jakieś szanse na wydanie Halo na Xbox One już pod koniec przyszłego roku. Czyli wtedy, kiedy miejmy nadzieję konsola będzie już w Polsce.
Halo 4 było pierwszą odsłoną serii tworzoną nie przez Bungie (które teraz żyje pod skrzydłami Activision), lecz przez 343 Industries. Gra została ciepło przyjęta zarówno przez graczy, jak i samych krytyków, stąd zmiana nie wyszła marce na złe.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!