Przedstawiciele Avalanche Studios zapuścili się w kostarykańską dżunglę, ale bynajmniej nie po to, by zabawić się w Beara Gryllsa, tylko by przygotować się do stworzenia kolejnych gier.
Przedstawiciele Avalanche Studios zapuścili się w kostarykańską dżunglę, ale bynajmniej nie po to, by zabawić się w Beara Gryllsa, tylko by przygotować się do stworzenia kolejnych gier.
Zgromadzone materiały posłużą Avalanche Studios jako pomoc w produkcji kolejnych gier z otwartym światem. W poniższym klipie pojawiają się odniesienia do Just Cause 2, w którym przydały się nagrania fauny i flory. Odwzorowanie struktury terenu, ruchu drzew czy przemieszczania się chmur po niebie stało dzięki takim działaniom na wyższym poziomie. W kolejnych grach Avalanche ma to dać jeszcze lepsze efekty.
Pojawiły się już spekulacje, że skandynawski zespół materiały te gromadził m.in. pod kątem Just Cause 3. O tym, że gra znajduje się w produkcji, spekulowano już wiele razy. Oficjalnego potwierdzenia wciąż jednak brakuje.