Polityka Valve przez ostatnie miesiące (jeśli nie lata) jasno wskazuje na to, iż firma zamierza wspierać rozwój PC Gamingu przez silny atak z udziałem otwartego systemu operacyjnego, jakim jest Linux.
Polityka Valve przez ostatnie miesiące (jeśli nie lata) jasno wskazuje na to, iż firma zamierza wspierać rozwój PC Gamingu przez silny atak z udziałem otwartego systemu operacyjnego, jakim jest Linux.
SteamOS, zapowiedziany we wrześniu tego roku, opiera się na stworzony przez Valve bezpłatny system operacyjny bazujący na Linuksie, skonstruowany z myślą o grach. To jeden z większych ostatnich przykładów wspierania platformy przez firmę, a dzisiaj dochodzi do tego kolejny krok naprzód.
Valve dołączyło do zrzeszenia Linux Foundation, wspierającego developerów tworzących gry i aplikacje pod wspomniany system. Oznacza to tyle, że portowanie gier na Linuksa powinno być teraz znacznie łatwiejsze i, w efekcie, znacznie częściej występujące w naturze.
Vike Sartain z Valve nazywa dołączenie do Linux Foundation "jedną z wielu inwestycji" firmy w platformę, walcząc o branie systemu pod uwagę zarówno przez developerów, jak i producentów sprzętu.
O tym, czy sprawa rzeczywiście nabierze takiego rozpędu, jakiego oczekuje Valve, przekonamy się najprawdopodobniej po premierze Steam Machines.