Od czasu premiery ostatniej części Broken Sword (nie licząc odświeżonych wydań) minęło już ładnych siedem lat, także teraz możemy sprawdzić jak dobrze gatunek Point & Click wytrzymał próbę czasu. Mała podpowiedź - "bardzo dobrze".
Od czasu premiery ostatniej części Broken Sword (nie licząc odświeżonych wydań) minęło już ładnych siedem lat, także teraz możemy sprawdzić jak dobrze gatunek Point & Click wytrzymał próbę czasu. Mała podpowiedź - "bardzo dobrze".
Gameplay trwa niemal pół godziny pełnych przyjemnego dla oka cell-shadingu i atmosfery niemal tej samej, którą gry z gatunku zapewniały nam od ładnych kilkunastu lat.
Gra powstaje z pomocą środków z Kickstartera i jej pierwszy odcinek ma pojawić się jeszcze w tym roku - a jako że tytuł podzielony będzie na epizody, to jest spora szansa, że oglądaniem powyższego filmu możecie popsuć sobie niemały kawałek rozgrywki. Jak zawsze, wszystko na własne ryzyko.
Broken Sword 5 to nie jedyna gra, która przywraca gatunek Point & Click do żywych. Goodbye Deponia, którą recenzował u nas Sławek, dostała solidną siódemkę w połowie listopada.