Co nieco przeczy samej polityce grania w Call of Duty: Ghosts. Bycie zabitym przez wilka nie upokarza tak bardzo, jak śmierć z łapy psa, który, jak to pies, kilka godzin wcześniej mógł równie dobrze bawić się piłką ze swoim właścicielem. Wilki też lubią się bawić, tyle że krwią.