- Jako producent konsoli czujemy się odpowiedzialni za to, by gracze też to dostrzegli. Mamy tech demo pewnego pierwszoosobowego shootera - kiedy gracz dotknie swojej głowy, włącza się tryb prześwietlenia. Czuć w tym magię. Sądzę, że doczekamy się większej liczby gier wykorzystujących sensor Kinect do wdrażania podobnych pomysłów, jak również bardziej subtelnych funkcji - dodaje.
Producenci Xboksa One ugięli się pod naciskiem branży i zdecydowali, że pozwolą niezależnym producentom samodzielnie wydawać gry na swojej konsoli. Teraz wychwalają ich pod niebiosa.