Middle-earth: Shadow of Mordor na nowych obrazkach

Piotr Bajda
2013/12/16 17:07

Grafiki można niestety policzyć na palcach jednej ręki (jedną z nich widzieliśmy już wcześniej i nie wszystkie pochodzą prosto z gry), ale lepszy rydz niż nic. Zwłaszcza dla fanów uniwersum Tolkiena oraz osadzonych w nim gier.

Wszystko, co musicie wiedzieć o Middle-earth: Shadow of Mordor znajdziecie tutaj (wpis zapowiadający grę), tutaj (pierwsze konkrety z Game Informera) oraz tutaj (pierwsza porcja obrazków).

Kolejny element układanki to dzisiejsza galeria.

Middle-earth: Shadow of Mordor na nowych obrazkach

GramTV przedstawia:

Premiera gdzieś w przyszłym roku na PlayStation 3, PlayStation 4, Xboksie 360, Xboksie One oraz PC.

Źródło:https://gram.pl
Komentarze
20
Usunięty
Usunięty
17/12/2013 10:52
Dnia 17.12.2013 o 10:39, CristianoRonaldo napisał:

jedynie trylogię Władcy Pierścieni przeczytałem

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAARGH!Nie "trylogię"! Błagam! To NIE jest trylogia! To jedna powieść, którą wydano w trzech tomach, bo tak było taniej, a wydawnictwo nie było pewne, czy powieść odniesie sukces, więc woleli zminimalizować ewentualne straty.

Dnia 17.12.2013 o 10:39, CristianoRonaldo napisał:

EA wgl ma coś do tej gry? No bo przecież wydawcą jest Warner.

Oczywiście nie. Chciałem napisać, że nie bronię Monolith, ale wcześniej pisałem o różnicach w licencjach między EA a Warnerem i tak się tym EA zasugerowałem, że i tu mi się pojawiło :/ Mea culpa :(

Usunięty
Usunięty
17/12/2013 10:39

@Ring5 dzięki za wyjaśnienie. Pasuje kiedy wziąć się za czytanie książek, bo jedynie trylogię Władcy Pierścieni przeczytałem i Hobbit + wszystkie filmy Petera oglądałem, jednak ciągnie ciągnie do tego bogatego uniwersum :)PSEA wgl ma coś do tej gry? No bo przecież wydawcą jest Warner.

Usunięty
Usunięty
17/12/2013 10:18
Dnia 17.12.2013 o 00:41, ManweKallahan napisał:

Ale Gandalf nie był człowiekiem.

Nie napisałem, że był, napisałem, iż został wskrzeszony w pewnym konkretnym celu. Na razie nie wiemy, jaka będzie dokładnie fabuła gry i kto/co stoi za "wskrzeszeniem" bohatera, ale być może obie sytuacje mają ze sobą coś wspólnego. Podkreślam, że na razie wszystko to jest gdybaniem, bo szczegółów nie znamy i zapewne długo jeszcze ich nie poznamy, więc krytykowanie na podstawie "a bo mnie się wydaje" jest po prostu przedwczesne. Żeby była jasność - nie bronię tu EA i fabuły, po prostu uważam, że nie mamy jeszcze wystarczająco informacji by już teraz narzekać.




Trwa Wczytywanie