Pierwsza próba Samsunga, by dostarczyć miłośnikom grania na smartfonach poręcznego, podłączanego do urządzenia pada wyglądała tak:
I tym razem nie pożycza niczego od kontrolera do Xboksa 360.
I tym razem nie pożycza niczego od kontrolera do Xboksa 360.
Pierwsza próba Samsunga, by dostarczyć miłośnikom grania na smartfonach poręcznego, podłączanego do urządzenia pada wyglądała tak:
Inspiracja dziełem Microsoftu jest aż nadto widoczna. Jasne. Jak pożyczać, to od najlepszych, ale ktoś poszedł chyba o krok za daleko. Nic dziwnego, że tym razem projektanci poszli w innym kierunku. Efekt ich pracy wygląda tak:
Smartphone GamePad od Samsunga komunikuje się z telefonem dzięki magii zwanej Bluetooth i powinien współpracować z każdą słuchawką z ekranem o przekątnej między 4 a 6,3 cala. Ważne, sprzęt musi hulać na Androidzie 4.1 lub wyższym. Co prawda GamePad trafił już na niektóre z europejskich rynków, ale Samsung nie poinformował o jego cenie i dostępności.
Przy okazji Samsung wprowadził aplikację Mobile Console, czyli agregator kompatybilnych z GamePadem gier. Na razie jest ich 35, jednak "znacznie więcej" wyląduje w przyszłym roku. Tak przynajmniej zapewnia producent.