Przez nowe materiały rozumiemy w tym przypadku zwiastun oraz zalew obrazków.
Przez nowe materiały rozumiemy w tym przypadku zwiastun oraz zalew obrazków.
Namco Bandai wie, że ma w swoim portfolio kurę znoszącą złote (a już na pewno pozłacane) jajka, więc trudno winić ich za bombardowanie coraz to nowymi tytułami z wojownikiem ninja w niepraktycznym pomarańczowym trykocie. Dopóki jednak gry trzymają równy, solidny poziom nie powinniśmy mieć większych pretensji do wydawcy. Największy problem serii to na ten moment coraz dłuższe tytuły.
Ale jesteście tu, by zobaczyć robota Naruto, a nie czytać moje marudzenie. Proszę, oto on.
Więcej o Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm Revolution dowiecie się od Gosi.