Chiński rząd otwiera rynek na konsole. Szef Sony zaciera ręce

Patryk Purczyński
2014/01/08 15:33
5
0

Po 14 latach zakazu konsole PlayStation, Xbox i Nintendo mogą zagościć na chińskim rynku. Po ogłoszeniu tej decyzji swej radości nie krył szef SCE, a ceny akcji Nintendo powędrowały w górę.

Chiński rząd otwiera rynek na konsole. Szef Sony zaciera ręce

Chińska Rada Państwa czasowo zawiesiła zakaz sprzedaży zagranicznych konsol, torując drogę na wart wiele miliardów dolarów rynek gier wideo takim firmom, jak Sony, Microsoft czy Nintendo - podała agencja Reutera. Platformy wspomnianych producentów będą mogły legalnie trafić na rynek Chin po raz pierwszy od 14 lat.

Na tę wiadomość znakomicie zareagowali inwestorzy na tokijskiej giełdzie papierów wartościowych, co spowodowało wzrost cen akcji Nintendo o 11 proc. Swoje zadowolenie z decyzji władz Kraju Środka wyraził ponadto szef Sony Computer Entertainment, Andrew House. - Jednym z sukcesów, nie tylko dla nas, ale i dla całej branży gier wideo, była zdolność wchodzenia w nowe rejony geograficzne na przestrzeni ostatnich pięciu lat - skomentował na łamach MCV.

GramTV przedstawia:

- Sukces PS2 został osiągnięty w sytuacji, gdy Ameryka Łacińska była dla konsol rynkiem praktycznie nieistniejącym. Widzimy, że chiński rynek wreszcie otwiera się na konsole dzięki strefie wolnego handlu w Szanghaju. Stwarza to szanse wejścia na nowe rynki - dodał.

Wartość chińskiego rynku gier w 2013 roku oszacowana została na ponad 8 miliardów dolarów, głównie dzięki produkcjom sieciowym.

Komentarze
5
Makoko
Gramowicz
08/01/2014 18:45

> Brak możliwości pogrania w GTA V na PC ;) ??Też o tym pomyślałem :D

Arcling
Gramowicz
08/01/2014 17:03

Nie dość, że to otwarcie jest bardzo ograniczone do specjalnej strefy, to zniesienie zakazu jest tylko tymczasowe. Trudno to nazywać otwarciem. Poza tym, nawet gdyby otworzyli rynek w pełni, to wciąż mogliby stosować cenzurę i zakazy na poszczególny gry.

Usunięty
Usunięty
08/01/2014 16:48

Otwiera rynek w specjalnej, zamkniętej strefie wolnego handlu, nie w całych Chinach... Wiele różnych, innych rzeczy także jest tam "otwartych", szkoda, że jakoś w samym newsie to nie jest napisane... W skrócie rząd chiński chce przetestować narazie w ściśle kontrolowanej, zamkniętej strefie, jak działa "kapitalizm" i dopuszczenie prywatnych firm do wielu usług, które teraz są ściśle regulowane, żeby potem jeżeli to się powiedzie, stopniowo go rozszerzać...




Trwa Wczytywanie