„Company of Heroes 2 to, zarówno w singlu, jak i w multi, jedna z najbardziej wiarygodnych wycieczek na pole bitwy II wojny światowej, jakie można sobie zafundować – i za to tę serię lubię. I nie przestanę, nawet mimo tego, że, powiedzmy sobie szczerze, tym razem Relic zafundował nam odgrzewanego kotleta – a to dlatego, że nadal jest to kotlet prawdziwych mistrzów kuchni, którzy nawet gdy się nie wysilają, robią rzeczy pyszne.” – napisał w swojej recenzji drugiej odsłony serii Company of Heroes Sławek Serafin.
„Jeśli spodobała wam się formuła trójki i wciąż nie macie dość Steelport – bierzcie bez zadawania zbędnych pytań. Jeśli nie... Cóż, może warto poczekać na kolejną, ponoć poważniejszą odsłonę cyklu? Lub oddać pieniądze czającej się tuż za rogiem konkurencji? Ja bawiłem się nieźle, choć wciąż lepiej wspominam Saints Row: The Third.” – tak podsumował swój test Saints Row IV Myszasty.