Miałby nim zostać Daniel Espinosa (Safe House, Szybki cash), który jest ponoć pierwszym wyborem producentów i wytwórni 20th Century Fox.
Miałby nim zostać Daniel Espinosa (Safe House, Szybki cash), który jest ponoć pierwszym wyborem producentów i wytwórni 20th Century Fox.
Półtora roku to niewiele na dostarczenie do kin filmu, którego stołek reżyserski stoi pusty, a produkcja nie ruszyła pełną parą. W dokładnie takiej pozycji znajduje się adaptacja Assassin's Creed, której premierę zaplanowano na sierpień przyszłego roku.
Być może właśnie znaleziono rozwiązanie największego z problemów. Jak donosi portal Twitchfilm, przeniesieniem flagowej serii Ubisoftu na srebrny ekran zajmie się Daniel Espinosa. Fani kina mogą kojarzyć Espinosę za sprawą przełomowego dla kariery Szweda filmu Szybki cash oraz nakręconego już w Hollywood Safe House z Ryanem Reynoldsem i Denzelem Washingtonem.
Na oficjalne wieści musimy jeszcze poczekać, ale jeśli informacja się potwierdzi, Michael Fassbender (który swoją drogą nigdy w Assassin's Creed nie grał) powinien niebawem wejść na plan zdjęciowy.