Blask metody dual-boot zawitał do SteamOS, dzięki czemu nikt nie musi już formatować całego dysku tylko po to, by móc choćby spojrzeć na system od Valve.
Blask metody dual-boot zawitał do SteamOS, dzięki czemu nikt nie musi już formatować całego dysku tylko po to, by móc choćby spojrzeć na system od Valve.
Jest jeden "drobny" problem - całość nie była wyjątkowo dokładnie testowana, stąd istnieje szansa, że coś może pójść nie tak. John Vert, inżynier Valve, zaleca instalację obok innych systemów tylko na maszynach, których nie boimy się stracić. Jeśli nie czujecie się wystraszeni, to zabierajcie się do pobierania.
W ciągu kilku nadchodzących tygodni zostanie najprawdopodobniej wydana kolejna wersja ISO SteamOS z bezpiecznym rozwiązaniem dual-boot, także jeśli macie cierpliwość poczekać "jeszcze trochę", to przynajmniej wiecie, że coś się w tej materii dzieje.