Gdyby Ubisoft nie zdecydował się na przesunięcie terminu wydania Watch Dogs, cały potencjał tkwiący w grze i marce by się zmarnował - ocenia analityk Michael Pachter.
Gdyby Ubisoft nie zdecydował się na przesunięcie terminu wydania Watch Dogs, cały potencjał tkwiący w grze i marce by się zmarnował - ocenia analityk Michael Pachter.
- Wygląda to naprawdę dobrze. Jeśliby to nie zadziałało, byłaby to wielka strata czasu i pieniędzy. Mam nadzieję, że ta sześciomiesięczna obsuwa sprawi, że gra będzie naprawdę znakomita. Wcześniej moim zdaniem wszystko zmierzało ku katastrofie - dodał Pachter.
Nie jest to pierwszy przypadek, w którym analitycy chwalą Ubisoft za decyzję dotyczącą premiery Watch Dogs. Z wcześniejszych wypowiedzi szefa francuskiego giganta, Yvesa Guillemota, wynika natomiast, że gra jesienią była w niezłym stanie, ale wydawca wolał, by autorzy mieli czas na nadanie jej dodatkowych szlifów.