To nie błąd, Tecmo Koei wypuściło demo trwające mniej więcej tyle, co dwie kampanie w militarnych strzelankach. Szaleństwo.
To nie błąd, Tecmo Koei wypuściło demo trwające mniej więcej tyle, co dwie kampanie w militarnych strzelankach. Szaleństwo.
Dziesięć godzin to szmat czasu, więc byłoby szkoda, gdyby taki wysiłek poszedł na marne po zakupie pełnej wersji. Na szczęście nie pójdzie. Wszystkie postępy z monstrualnego dema zostaną przeniesione do pełnej wersji gry. Nie tyczy się to jedynie trofeów, które w pokazówce są wyłączone oraz ustawień gracza. Ważną różnicą jest ponadto oddanie tylko jednego slotu na zapisane dane. W końcowym produkcie będą aż trzy.
Co jest do zrobienia w demku (dobre sobie)? Producenci udostępniają cały pierwszy rozdział i niemal połowę drugiego, wszystkie sześć rodzajów broni, wyposażenia i ulepszeń dostępnych w Toukiden: The Age of Demons oraz opcję dostosowywania postaci do własnych potrzeb. Sprawdzimy też siedem misji zaprojektowanych z myślą o kooperacji czterech graczy.
Pretendent do walki z serią Monster Hunter trafi na PS Vitę 14 lutego. W akcji wygląda tak: