Xbox One ma za sobą całkiem udany start, ale sprzedaż konsoli może niebawem powrócić do galopowego tempa. Wszystko, jak twierdzi Michael Pachter, za sprawą Titanfalla.
Xbox One ma za sobą całkiem udany start, ale sprzedaż konsoli może niebawem powrócić do galopowego tempa. Wszystko, jak twierdzi Michael Pachter, za sprawą Titanfalla.
Z takim postawieniem sprawy nie zgadza się jednak analityk Michael Pachter. - Sądzę, że pomimo tych plotek Xbox One sprzeda się w tym roku w liczbie 10 milionów egzemplarzy - stwierdza. - Popyt powinien sięgnąć tego poziomu, nie sądzę zresztą, by większość konsumentów przeglądała forum NeoGAF - oni prawdopodobnie nie będą nawet wiedzieć, że nowy model ma zadebiutować w listopadzie.
- Niektórzy bez wątpienia czekają na więcej gier, ale ja mam przeczucie, że wielu ludzi kupi Xboksa One po to, by zagrać na tej maszynie w Titnafalla - dodaje analityk. Przypomnijmy, że produkcja Respawn Entertainment oprócz pecetów trafi tylko na konsole Microsoftu. Z racji tego, że jest to jedna z najbardziej wyczekiwanych gier, należy to uznać jako niewątpliwy atut giganta z Redmond.