Gracze donoszą, że liczba klatek na sekundę spada czasem „poniżej 20”. Jak jest naprawdę? Nie tak źle, niemniej aktualizacja rzeczywiście spowodowała spadek wydajności.
Gracze donoszą, że liczba klatek na sekundę spada czasem „poniżej 20”. Jak jest naprawdę? Nie tak źle, niemniej aktualizacja rzeczywiście spowodowała spadek wydajności.
Wydana w ubiegłym tygodniu aktualizacja Call of Duty: Ghosts, której celem było przygotowanie do DLC Onslaught, wyeliminowanie różnorodnych blędów, wprowadzenie nowych funkcji i poprawek w balansie, a także zapewnienie większej stabilności w trybie wieloosobowym, spowodowała spadek wydajności na Xboksie One. Jak dotąd w Ghosts w multiplayerze można było cieszyć się 60fps niemal cały czas.
- Patrząc na Stonehaven, widać na pierwszy rzut oka, że coś jest nie tak. Gra rzeczywiście wyciąga 60 fps, ale liczba klatek spada, jeśli widać cały poziom, a wskaźnik pokazuje 46-60fps podczas biegania po terenie – pisze David Bierton, przedstawiciel Digital Foundry (Eurogamer). – Poza spadkiem liczby klatek na sekundę poniżej 60, pojawia się rwanie obrazu i drżenie, przez co wyraźniej widać pogorszenie płynności.
Spadek wydajności najwyraźniej widać w Stonehaven, gdzie wybuchy i efekty związane z przezroczystością powodują najwięcej problemów – na pozostałych mapach nie jest tak źle. Testy przeprowadzone przez Digital Foundry wykazały, że korzystanie ze snajperskiej lunety powoduje jeszcze większy spadek fps – nawet do 30. Nie jest zatem tak źle, jak przedstawiają to niektórzy gracze, ale - niestety - różnica jest zauważalna.