Do zamówień przedpremierowych i gier w ogóle dorzucano już różne cuda na kiju (pamiętacie jeszcze aferę o okaleczony tors dorzucany do kolekcjonerki Dead Island: Riptide?), ale Włosi przebili prawdopodobnie wszystkie z nich. Udowadniając przy okazji, że stereotypy dotyczące mieszkańców Półwyspu Apenińskiego nie biorą się znikąd.
"Dawka energii na eksplozję przyjemności!" - głosi slogan zachęcający Włochów do zakupu Infamous: Second Son z rodzimej filii GameStopu. Na wszelki wypadek w zestawie znalazły się jeszcze dwie puszki Red Bulla.