Jak co czujniejsze bestie pośród Was zauważyły, zarówno gra, jak i serial noszą ten sam tytuł - The Walking Dead. Zdaniem twórców telewizyjnej adaptacji komiksu, podobieństw jest wystarczająco, by obie wersje móc nieco ze sobą zmieszać.
Jak co czujniejsze bestie pośród Was zauważyły, zarówno gra, jak i serial noszą ten sam tytuł - The Walking Dead. Zdaniem twórców telewizyjnej adaptacji komiksu, podobieństw jest wystarczająco, by obie wersje móc nieco ze sobą zmieszać.
Po małym nawiązaniu do Macon w stanie Georgia, które jest wyjątkowo ważnym punktem na mapie dla fanów growej wersji The Walking Dead, rozpoczęły się dyskusje dotyczące ewentualnego mieszania, czy nawet połączenia, obu adaptacji komiksu pod tym samym tytułem.
W wywiadzie z serwisem Wired, twórca serialu Robert Kirkman powiedział, że taka możliwość jak najbardziej istnieje, choć nie ma zamiaru zdradzać, czy ekipa w tej sprawie już coś planuje, czy też nie. "Nasz producent wykonawczy jest ogromnym fanem gier (The Walking Dead) i zna je bardzo dobrze. (Nawiązanie do Macon) to mały ukłon w stronę fanów, którym daliśmy właśnie znać, że znamy nieco szersze uniwersum Walking Dead. Wymyślanie tego typu szczegółów jest naprawdę przyjemne" - powiedział Kirkman.
The Walking Dead emitowany przez stację AMC dożył już czterech sezonów i choć opinie na temat jego ostatnich odcinków są różne, to nie wygląda na to, by w najbliższym czasie miał zniknąć z anteny.
Pomysł brzmi naprawdę fajnie i raczej nie zepsuje serialu - chyba że ktoś zdecyduje się na mieszanie go z The Walking Dead: Survival Instinct.