Jak to zazwyczaj bywa jest wprowadzana stopniowo, więc nie ma powodów do paniki, jeśli Twoja konsola jeszcze się swojej łatki nie doczekała.
Jak to zazwyczaj bywa jest wprowadzana stopniowo, więc nie ma powodów do paniki, jeśli Twoja konsola jeszcze się swojej łatki nie doczekała.
Gdy Microsoft zapowiadał pierwszą poważną aktualizację swojej nowej konsoli, obiecywano:
(...)Grupowanie zawartości dysku twardego na gry oraz aplikacje, łatwiejszy przegląd pobranych i zainstalowanych danych czy usprawnione zarządzanie miejscem na HDD. Grający intensywnie na Xboksach One na pewno przywitają też z otwartymi rękoma wskaźnik rozładowania baterii w padzie. Standardowo, wielu zakulisowych zmian nie odczujemy bezpośrednio, ale Microsoft zapewnia, że ułatwią życie i graczom, i twórcom.
I wprowadzenie zmian w życie 11 lutego. Oczywiście coś poszło nie tak (o czym donosił Robert) i łatka wpadła w poślizg. Na szczęście już się z niego wykaraskała, docierając stopniowo do wszystkich spragnionych ulepszeń konsol.
W drodze jest już kolejna aktualizacja dashboardu Xboksa One, która z okazji premiery Titanfall załata największe bolączki zabawy przez Xbox Live.