Jonathan Blow udowodnił już przy okazji Braid, że potrafi tworzyć malownicze światy, ale dzięki potędze trzeciego wymiaru przeszedł sam siebie. Dowody w nowej galerii.
Jonathan Blow udowodnił już przy okazji Braid, że potrafi tworzyć malownicze światy, ale dzięki potędze trzeciego wymiaru przeszedł sam siebie. Dowody w nowej galerii.
The Witness spędziło już kilka lat w piekarniku (Blow zapowiadał grę już w roku 2010), ale coraz częstsze dostawy nowych materiałów sugerują, że ma się dobrze i premiera w okolicach połowy tego roku jest niezagrożona. Zresztą, włożony w grę czas nie poszedł raczej na marne, o czym świadczą wyjątkowo urokliwe widoki.
Czy w parze z nimi pójdą przemyślane zagadki i fabularny klej, od którego nie odlepią się gracze? Pierwsi przekonają się posiadacze PlayStation 4. Czemu? Jonathan Blow tłumaczy.
Parę dni temu serwowaliśmy 10-minutowy zapis rozgrywki. Wciąż jest ciepły.