Po 19-letniej przygodzie z producentem PlayStation charyzmatyczny Tretton otwiera nowy rozdział kariery.
Po 19-letniej przygodzie z producentem PlayStation charyzmatyczny Tretton otwiera nowy rozdział kariery.
Tretton to jeden z najbardziej rozpoznawalnych pracowników Sony. W ostatnich latach zajmował scenę na wszystkich ważnych imprezach koncernu, zazwyczaj rezerwując sobie przyjemność przekazywania kluczowych wieści i wymierzenia pstryczków w nos konkurencji. Teraz sam stał się bohaterem wiadomości.
Sony poinformowało, że za porozumieniem stron kontrakt z prezesem amerykańskiej dywizji Sony Computer Entertainment nie zostanie przedłużony. Tretton zakończy 19-letni staż pracy w firmie z końcem marca.
Jego miejsce od 1 kwietnia zajmie dotychczasowy wiceprezes i dyrektor generalny SCEA, Shawn Layden. Żaden z niego żółtodziób - z Sony związany jest od 15 lat, a po drodze zaliczył posady w Sony Worldwide Studios czy japońskim SCE. W 2010 był także jednym z założycieli Sony Network Entertainment International.
Żegnamy Trettona i gratulujemy Laydenowi. To ciekawy moment na przejęcie lejców. PlayStation 4 odniosła początkowy sukces, ale do ogłoszenia triumfu jeszcze daleka droga. Zapamiętajcie to nazwisko, bo okazji do przekonania się, czy Layden poradzi sobie w butach Trettona na na pewno nie zabraknie.
Niewykluczone także, że niebawem będziemy świadkami interesująco transferu. Tretton zapowiedział już bowiem, że nie zamierza próżnować i szykuje się do nowych wyzwań.
Ale by było, gdyby przeszedł do Microsoftu! Phil Harrison przetarł już przecież szlak dla migracji w tę stronę.