Choć niektóre z zabiegów wpłyną właściwie na wszystkich graczy, zmieniając przy tym nieco kształt PvP, wpisem powinni najbardziej zainteresować się osoby przejmujące rolę healera.
Choć niektóre z zabiegów wpłyną właściwie na wszystkich graczy, zmieniając przy tym nieco kształt PvP, wpisem powinni najbardziej zainteresować się osoby przejmujące rolę healera.
Zdaniem Blizzarda, obecny balans sprawia, że gracze czują się znacznie słabsi przy starciach z postaciami, niż przy polowaniu na stworki w rozgrywkach PvE. Plan na rozwiązanie problemu jest stosunkowo prosty - zwiększenie liczby punktów zdrowia graczy i zmniejszenie krytycznych przypadków leczenia i zadawania obrażeń (zmiany w leczeniu i obrażeniach wyłącznie w PvP) o połowę.
By zbalansować wyższy poziom zdrowia, potwory także dostaną więcej punktów HP. Celem wszystkich zabiegów jest wydłużenie naszej żywotności w PvP, gdzie pojedyncze ataki nie będą już tak bardzo potężne, nie zmieniając przy tym odczuć płynących z PvE.
Dodatkowo, możemy powoli pożegnać się z zaklęciami takimi jak Holy Light, czy Healing Wave, które nie wymagają zbyt wielu punktów many. Pozostałe i nieco silniejsze czary, tak jak w przypadku Greater Healing Wave, doczekają się głównie zmiany nazwy. Blizzard ma nadzieję, że doda to nieco głębi mechanice leczenia, które teraz będzie wymagało od osób przejmujących rolę healera dbania o swoje zasoby many. Do efektu dołoży się zmiana zaklęć pod względem kosztów many i zapewnienie wyboru między słabszymi zaklęciami (kosztującymi mniej many) i silniejszymi (wymagającymi więcej punktów energii). W skrócie: mniej zaklęć leczących, bardziej dynamiczna i satysfakcjonująca rozgrywka.
Odpowiednie szczegóły przekazał sam Blizzard za pośrednictwem wpisu na Battle.net, gdzie będziecie mogli zapoznać się bliżej ze zmianami, jakie czekają nas przy premierze dodatku Warlords of Draenor.