Okazuje się, że ma to ogromny związek z dźwiękową stroną produkcji.
Okazuje się, że ma to ogromny związek z dźwiękową stroną produkcji.
W rozmowie z przedstawicielem serwisu Eurogamer pracownik studia Respawn Entertainment i zarazem główny projektant Richard Baker tłumaczy, że aż 35GB miejsca na dysku podczas instalacji zabierają... nieskompresowane pliki audio. Twórcy umieścili je nie ze względu na troskę o melomanów, a po to, by odciążyć procesor, który nie będzie musiał zajmować się rozkodowywaniem plików podczas gry. Trzeba przyznać, że to ciekawe posunięcie wprowadzone przede wszystkim z myślą o posiadaczach mniej potężnych pecetów. Jednocześnie jednak twórcy nie pomyśleli o posiadaczach mniej pojemnych dysków, a szkoda. Z drugiej strony, mamy rok 2014. Jeżeli ktoś nie wyposażył jeszcze swojego pieca w kilkuset gigabajtowy dysk, to w końcu ma ku temu odpowiednią okazję.