Pesymista czy realista?
Pesymista czy realista?
Co ciekawe, Peter Molyneux sam przecież jest współzałożycielem studia deweloperskiego 22 Cans, które za pomocą finansowania społecznościowego zebrało pieniądze na projekt pt. Godus. Aktualnie znajduje się on w fazie wczesnego dostępu i... zbiera mocno przeciętne opinie. Pod adresem gry padają zarzuty, że choć sfinansowali je typowi gracze kierowana będzie dla osób grających okazyjnie, a umieszczenie w niej mikropłatności jest nieporozumieniem. W tej ostatniej kwestii Peter zresztą obiecuje, że przedstawi zupełnie nowy model biznesowy.
Jak w takim wypadku odebrać jego wypowiedź. Czyżby Molyneux trochę jak chorągiewka na wietrze, chwycił się tego co jest akurat modne i tylko wypatruje zmiany wiatru, by przekręcić się we właściwą stronę? Peter już teraz zapowiada, że część niezależnych deweloperów powróci niedługo do wielkich korporacji i zostanie włączona pod ich skrzydła.
- Tutaj, na GDC, tylko podczas dzisiejszego śniadania widziałem trójkę osób z plakietkami "indie" rozmawiających z inwestorami, którzy mówili im "weź moje pieniądze, chce zainwestować w twój biznes!". Jednak to, czego ci niezależni twórcy nie są świadomi, to że następnie będą musieli spotykać się z inwestorami i omawiać szczegóły projektu. A ci powiedzą im "nie, tak robić nie powinniście, zobaczcie na tę grę - ona przynosi zyski" - przewiduje Peter. Jednocześnie cieszy się on z aktualnej sytuacji na rynku. - Gdybym nadal pracował w Microsoft czułbym, jakbym się sam okaleczał. Straszne uczucie. Teraz czuję się, jak gdybym powrócił do branży, która jest naprawdę fascynująca, wspaniała i pozwala robić szalone rzeczy - tłumaczy Molyneux.