Wargaming planuje dalsze inwestycje w e-sport

Paweł Pochowski
2014/04/07 09:55
8
0

I to nie mało, ponieważ mowa tu o sumie 10 milionów dolarów.

Wargaming planuje dalsze inwestycje w e-sport

Wargaming, a więc twórcy World of Tanks, którego sukces aktualnie próbują powtórzyć z World of Warplanes, już teraz mocno wspierał e-sportową scenę organizując turnieje z naprawdę zacnymi pulami nagród. Wiktor Kisłyj ujawnił natomiast, że firma ma w planach dalsze inwestycje - i to sięgające 10 milionów dolarów.

Informację ujawniono w weekend w Warszawie, podczas światowych finałów ligi World of Tanks, a konkretniej mówiąc towarzyszącej im konferencji prasowej. Wiktor podzielił się także ciekawymi danymi, według których w 2012 roku turnieje World of Tanks przyciągnęły 30,000 graczy, którzy wzięli udział w 120 imprezach. W 2013 było to już 200,000 graczy, którzy rywalizowali z sobą w 1000 turniejach.

GramTV przedstawia:

- Tworząc nasz e-sportowy zespół stworzyliśmy tak właściwie firmę wewnątrz firmy. Oni zajmują się chociażby zaspokajaniem potrzeb osób oglądających mecze w trybie "spectator", ale także fizyczną organizacją turniejów - tłumaczy Wiktor dodając, że to nie firmie zależało na rozwijaniu e-sportowego potencjału World of Tanks, a chcieli tego sami gracze. - Na samym początku to nie my naciskaliśmy na wprowadzenie World of Tanks na e-sportową scenę, to sami gracze chcieli mieć okazję do rywalizowania ze sobą - powiedział W. Kisłyj.

Komentarze
8
Usunięty
Usunięty
07/04/2014 23:54

Mam wrażenie, że wypowiada się tutaj masa osób, które nawet nie wiedzą, że w WoT gold ammo można kupić za kredyty zdobywane w grze i tak wychodzi się z nimi na minus ale w pubach służą głównie do zabezpieczania fragow kiedy od tego ostatniego strzału zależy czy wygramy czy nie. Balans w WoT jest tragiczny, zawsze był i będzie przez skopany MM przez zbyt duży rozbieżności pomiędzy czołgi itd. Gold ammo przy niektórych czolgach jest niestety konieczny żeby w ogóle coś ugrać, nie mówiąc o sytuacji gdzie powiedzmy MM wylosuje nas jako najgorszy czołg tzn przeciwnicy są dwa tiery nad nami, a my ciągle grindujemy wyposażeni w działo które było dobre dwa tiery niżej. Jedyna w miarę zbalansowana opcja to kompanie i może nadchodzące bitwy historyczne gdzie z góry mamy ustalone ammo i ilości czołgów oraz ich wyposażenie. Na 10 poziomy penetracji niemal każdego działa sprawiają że w większości przypadków gold nie jest specjalnie potrzebny, a i tez trzeba patrzeć na rodzaj ammo bo co z tego ze mam 320 mm na HEAT jak nie ma dla nich normalizacji wiec strzelając do skątowanego czołgu z lepszym pancerze i tak będzie ding? Byle noob I tak nic nie zdziała jak trochę ogranicza rng to wystarczy.

Usunięty
Usunięty
07/04/2014 20:28

Bo WoT to taki troszke RPG jest - stad te wirtualne zuty kostka.A Gold ammo to zakala jakiejkolwiek gry onlie. To tak jakby kupować GOLD stimmy w SWTOR które zwiekszaja DMG o 50%.Albo przyspieszacze do producji Zergów za Real money w Starcrafcie.A to że każdy z czasem zaczyna grac z gold ammo to nie jest okolicznosc lagodzaca - wrecz przeciwnie swiadczy o calkowitym zepsuciu sportu w tej grze.Jedynym argumentem za GOLD ammo jest $, ale nie gralem w druga gre Multi która pozwala za $ zwiekszac swoje szanse o 25%.

Usunięty
Usunięty
07/04/2014 19:58

Dobrze, że pompują zielone. Scena powinna się rozwijać.Fenomenu tego tytułu nie rozumiem, oglądałem zmagania z okazji ostatniego turnieju. Porywające jak mieszanie grochówki kolanem.




Trwa Wczytywanie