Garść informacji o ostatnim DLC do The Last of Us

Reclaimed Territories Map Pack zapewni nam sporo dodatków do trybu wieloosobowego, w tym cztery mapy, cztery bronie i osiem nowych zdolności. Poza tym, jak wspomniałem już we wstępie, DLC doda kolejny, najwyższy poziom trudności, wzbogacony o bezlitośnie skuteczną sztuczną inteligencję przeciwników.

Wracając do map. Wharf to nic innego jak stare doki, w który Joel spotkał się z Robertem. Czeka nas sporo walk w ciasnych uliczkach, choć znajdzie się też miejsce na flankowanie i ciche ściąganie wrogów - takę przy użyciu snajperek. Capitol to mieszanka biegania po pomieszczeniach i otwartych przestrzeniach, zachęcająca nas do zachodzenia wrogów od tyłu. Coal Mine, zimowa mapa umiejscowiona w Colorado, pełna jest opuszczonych budynków, które uchronią nas przed wzrokiem przeciwników podczas śnieżycy. Znajdzie się też most idealny dla snajperów. Ostatnia mapa, Water Tower, to mapa łącząca otwartą przestrzeń z ciasnymi uliczkami, na której wiele razy przyjdzie nam uciekać się do załatwiania porachunków przy użyciu własnych pięści.

Jest też miły prezent od tworców dla każdego, kto posiada grę - karabin Full-Auto Rifle do wykorzystania w rozgrywkach sieciowych.

Zarówno cena, jak i data premiery nie zostały jeszcze podane do naszej wiadomości. Dodatek zostanie bezpłatnie dołączony do wydania gry na PlayStation 4.