To nieprawda, że Epic Games „stanie się firmą zajmującą się wyłącznie silnikiem” – powiedział jeden z założycieli firmy, Tim Sweeney, podkreślając, że rozwój silnika i produkcja gier są ze sobą nierozerwalnie połączone.
To nieprawda, że Epic Games „stanie się firmą zajmującą się wyłącznie silnikiem” – powiedział jeden z założycieli firmy, Tim Sweeney, podkreślając, że rozwój silnika i produkcja gier są ze sobą nierozerwalnie połączone.
Epic Games niedawno sprzedało prawa do marki Gears of War Microsoftowi. Na tej podstawie niektórzy wysnuli wniosek, że firma jest coraz mniej zainteresowana produkcją gier i woli sprzedawać licencję na Unreal Engine. Sweeney wyjaśnił, że równie dobrze można było powiedzieć, że w 2006, 2008 czy w 2011 roku Epic zamierzało skupić się wyłącznie na grach.
- Nad Unreal Engine pracuje bez przerwy ponad 100 inżynierów, mamy też ponad 100 deweloperów na całym świecie, którzy zajmują się grami Epic i nie sposób tego oddzielić – powiedział Sweeney. – Zmiany w silniku są wprowadzane w oparciu o wnioski, jakie nasuwają się nam podczas tworzenia gier.
Epic aktualnie pracuje nad kilkoma produkcjami. Pierwszą z nich jest Fortnite, która ma wykorzystać różnorakie funkcje Unreal Engine 4 – i nie chodzi tu o oprawę graficzną. Druga to wysokobudżetowa, nie zapowiedziana jeszcze gra, która ma zademonstrować, jak fantastyczną grafikę można uzyskać. W drodze jest także tytuł na urządzenia mobilne. Gracze mogą też liczyć, że na najbliższych targach E3 zobaczą rozmaite produkcje innych studiów, oparte na Unreal Engine 4 – łatwym w obsłudze silniku, mogącym konkurować z najlepszymi. Sweeney przewiduje jednak, że w przyszłości będzie coraz mniej wysokobudżetowych gier.
- W drodze jest sporo gier opartych na silniku Unreal Engine 4, wiele z nich nie zostało jeszcze zapowiedzianych – powiedział. – Z czasem ukażą się kolejne wysokobudżetowe tytuły. Przemysł gier się zmienia – wygląda na to, że nadejście nowej generacji spowodowało, że tworzy się trzy razy mniej wysokobudżetowych gier niż wcześniej, a każda z nich wymaga trzykrotnie większych nakładów finansowych. Myślę, że w przyszłości nie będzie zbyt wielu gier z półki AAA.