Twórca Lords of the Fallen bał się oskarżeń o skopiowanie Dark Souls

Patryk Purczyński
2014/05/09 14:45

Tomasz Gop opowiada o trudnych początkach związanych z pracami nad Lords of the Fallen i opiniami, z jakimi musiał się mierzyć w związku z podobieństwem gry do Dark Souls.

Twórca Lords of the Fallen bał się oskarżeń o skopiowanie Dark Souls

- Około rok temu, a nawet później, miałem naprawdę trudny okres - mówi Tomasz Gop, producent wykonawczy Lords of the Fallen. - Sytuacja, w której dzieło developera od samego początku jest tak silnie łączone z czymś innym, to naprawdę trudny początek, nawet jeśli jest to coś, co stanowi wielką inspirację - stwierdza.

W przypadku jego nowej gry tak właśnie się stało, a tytułem, do którego porównywano Lords of the Fallen, było oczywiście Dark Souls. - Jednego dnia powiedziałem sobie: "stary, musisz po prostu odpuścić. Cokolwiek ludzie sądzą, po prostu upewnij się, że to nie będzie zerżnięte, że to nie będzie zła inspiracja". Od tamtej pory sypiam znacznie lepiej - wyznaje.

GramTV przedstawia:

- Nigdy nie słyszałem, by ludzie oskarżyli mnie o całkowite skopiowanie gry, co jest już wystarczająco dobrym znakiem. Jest tu wiele inspiracji - każdy może to dostrzec, a ja nie zamierzam tego ukrywać - dodaje.

Lords of the Fallen zadebiutuje w tym roku roku na pecetach, Xboksie One i PlayStation 4.

Komentarze
23
Usunięty
Usunięty
11/05/2014 17:34

Tomasz Gop od samego początku nie krył jawnej inspiracji Dark Souls.Trzeba jednak przyznać, że jak na grę od CI to Lords of The Fallen prezentuje się na prawdę dobrze.

Usunięty
Usunięty
11/05/2014 14:08
Dnia 11.05.2014 o 11:39, Henrar napisał:

Soulsom bliżej do hack and slashy niż do slasherów. A

Śmiem się nie zgodzić ;) Dusze stoją gdzieś pomiędzy DMC a Diablo to fakt, ale ciągle uważam że bliżej im do tego pierwszego (a jeszcze bliżej do Rune czy Enclave jak już sebogothic zauważył). To co jest mięsem to pojedynki z bosami i system walki. Pierwszy polega na rozpracowaniu schematu ataków przeciwnika i wykorzystaniu słabych punktów. Czyli slasherowy standard. A system walki mimo że nie oparty na combosach to ciężko go do hack&slasy porównywać, bo te nie są znane kładzenia dużego nacisku na odpowiedni timing ataków.I choć drop i poziomy są w Soulsach dość istotne (ok, poziomy, drop nie bardzo), to jednak nie stanowią głównej siły tej serii, a to jest wyznacznik dobrych h&s. Gra się dla następnego dropu czy poziomu. W Soulsach gra się do następnego bosa.

Usunięty
Usunięty
11/05/2014 11:49

Soulsy to normalny ARPG h&s. Głównym wyróżnikiem jest jego wysoki poziom trudności jak na dzisiejsze standardy. Ale żeby nazywać go zaczątkiem jakiegoś nowego gatunku to już lekka przesada.




Trwa Wczytywanie